poznaj samego siebie i zacznij żyć pełnią życia

sobota, 20 lutego 2010

Odkryj swoje wewnętrzne „ja”

Jak poznać samego siebie? To proste! Wystarczy stanąć przed lustrem :) No tak, gdyby to było takie łatwe. Według mnie bardzo istotnym dla poznania prawdy o sobie samym jest przede wszystkim uświadomienie sobie istnienia wewnątrz Ciebie postaci, które odgrywają pierwszoplanową rolę w Twoim życiu. Pierwszoplanową w tym sensie, że jeżeli coś jest sprzeczne z ich poglądami na życie, na świat wszelkimi możliwymi sposobami starają się to coś sabotować. I mimo, że nasz racjonalny umysł informuje, że jest to dobre, a nawet wręcz bardzo przydatne, wygrywają przekonania wewnętrznych osobowości. Dla lepszego zrozumienia podam Ci kilka przykładów:

Spotykasz na swojej drodze wspaniałego mężczyznę. Myślisz, że to właśnie na niego czekałaś całe życie. Wiesz, że jest Tobą zainteresowany. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, by wywiązało się między wami coś więcej. Lecz kiedy on chce umówić się z Tobą na spotkanie, Ty odpowiadasz nie. Dzieje się to bardzo spontanicznie, sama nie wiesz nawet jak to się stało. Albo zgadzasz się na spotkanie, ale zachowujesz się podczas niego irracjonalnie, tak, jakbyś wszystkimi siłami starała się odepchnąć od siebie mężczyznę. Jak to się mogło stać? Tak naprawdę kobieta w Tobie, a może nastolatka obawia się mężczyzn. Widziała bowiem wokół siebie wiele nieudanych związków, w którym mężczyźni krzywdzili kobiety. Inny przykład:

Dostajesz w pracy propozycję przeprowadzenia ważnej rozmowy z klientem. Od Tej rozmowy zależy dalszy rozwój Twojej kariery. - Wreszcie mnie doceniono – myślisz. Niestety im bliżej terminu konsultacji, tym gorzej się czujesz, wreszcie musisz zlecić to komuś innemu, bo twoje gardło odmówiło posłuszeństwa i masz paskudną anginę. Może pomyślisz, że znowu los się na Ciebie uwziął i winisz świat zewnętrzny . A to tylko Twoje zalęknione dziecko, które zawsze obawiało się ojca i jego opinii, nie pozwala Ci się w pełni zrealizować.

Pragniesz uczestniczyć w jakiejś dziedzinie sportu lub opanować jakąś nową porywającą umiejętność, coś, czego zawsze chciałaś. Ale za każdym razem, gdy już chcesz się tego podjąć, coś Ci przeszkadza: a to spotkanie służbowe, a to kłótnia w rodzinie, a może zwichnięta ręka. I musisz odłożyć to na później, choć wiesz, że niewątpliwie stałoby się to dla ciebie źródłem radości i spełnienia.

Nie czujesz się dobrze ze swoją tuszą. Od jakiegoś czasu intensywnie myślisz o podjęciu jakiś działań, by schudnąć. Może nawet zaczynasz jakąś dietę, ale po jednym, dwóch dniach rezygnujesz z niej, bo pewna część ciebie po prostu nie może, nie może wytrzymać, gdy czuje ten cudowny zapach świeżych pączków, czy silną woń właśnie upieczonego kurczaka.

Bardziej prozaiczne przykłady?

Siódma rano. Dzwoni budzik. Wiesz, że musisz już wstać, by nie spóźnić się do pracy. Ale wyłączasz go i mówisz do siebie: jeszcze pięć minut. Tę procedurę powtarzasz jeszcze kilka razy, po czym zasypiasz na dobre i możliwe, że spóźniasz się do pracy. Chcesz wykonać jakieś zadanie, wypełnić obowiązki, ale przecież możesz to zrobić później, a teraz odpocząć lub zrobić coś przyjemnego…

Prawdopodobnie i ty niejednokrotnie doznałaś w życiu wrażenia, jakby w Twoim wnętrzu mieszkały różne osoby. Postaci te mają swoje własne wyobrażenie na temat reagowania na różne sytuacje pojawiające się w życiu i jeżeli coś jest sprzeczne z ich poglądem, wszelkimi możliwymi sposobami starają się to coś sabotować. I mimo, że nasz racjonalny umysł informuje, że jest to dobre, a nawet wręcz bardzo przydatne, wygrywają przekonania wewnętrznych osobowości.

Najciekawsze jest to, że każda część Ciebie zawsze ma pozytywne intencje. Jedna pragnie byś dobrze wypoczęła (pośpię te pięć minut dłużej), druga byś nie miała kłopotów w pracy, gdy się spóźnisz. Jedna optuje za obowiązkowością i czerpaniem z tego tytułu profitów, druga mówi o sprawianiu sobie przyjemności. Jednak obydwie te części jak widzisz, chcą czegoś najlepszego dla Ciebie.

Kiedy nasze podosobowości przestaną nam przeszkadzać i będą z nami współpracowały, nasze życie stanie się nie tylko łatwiejsze, ale i bogatsze. Odkrycie poszczególnych „ja” i zintegrowanie ich, według mnie stanowi też nieodzowny krok do tego byś z łatwością pokochała siebie, zaufała sobie, uwierzyła w siebie i zrozumiała siebie. Czyli w konsekwencji prowadziła bardziej radosne i szczęśliwsze życie.

Ps. Artykuł ten, to fragment mojej nowej książki pt: „Poznaj samego siebie”. Artykuł ukazał się na stronie: http://www.ithink.pl/artykuly/styl-zycia/inne/odkryj-swoje-wewnetrzne-ja/

Ps. 
Czy chcesz wreszcie poczuć się dobrze? Poznaj tajemnicę jak odkryć swój prawdziwy potencjał i pozbyć się na zawsze negatywnych przekonań o sobie samej! Zobacz TUTAJ: http://poznajsamegosiebie.wszystkodlaciebie.pl/

środa, 10 lutego 2010

Zabawa: Poznaj siebie

Zabawa ta nie powinna Ci zająć dłużej niż 3 minuty,
a jej wyniki mogą Cię zaskoczyć.

Zasady:

Czytaj "polecenia" i realizuj je po kolei bez podglądania kolejnych pytań.

Nie oszukuj, tylko wpisuj to, co pierwsze przychodzi ci na myśl a sam zobaczysz, ze warto było...

Przygotowanie:

a. Weź ołówek (długopis) i kartkę.
b. Kiedy będziesz wyszukiwał imiona, szukaj wśród ludzi, których znasz - kieruj się instynktem.
c. Przechodź zawsze do pierwszej następnej linijki - nigdy dalej, inaczej stracisz przyjemność zabawy.



Zaczynamy - przewijaj ekran w dół


1. Napisz na kartce liczby od 1 do 11 - po lewej stronie, od góry do dołu.












2. Obok cyfr 1 i 2 napisz dowolne liczby.













3. Obok cyfr 3 i 7 napisz imiona dwóch ludzi, o płci odmiennej niż twoja.













4. Nie patrz na koniec, bo sfałszujesz wyniki.












5. Napisz dowolne imiona (przyjaciół lub rodziny) w pozycjach 4-tej, 5-tej i 6-tej.













6. Obok numerów 8, 9, 10 i 11 wpisz po kolei cztery tytuły piosenek.













A oto wynik zabawy:

Możesz opowiedzieć tylu ludziom o tej grze, jaką liczbę wpisałeś w pozycji 2
Osoba, której imię wpisałeś w pozycji 3, to ta, którą kochasz
Osoba z pozycji 7-mej jest ci miła i sympatyczna, lecz nie możesz być z nią razem
Osobę z pozycji 4-tej lubisz (doceniasz) najbardziej
Osoba z pozycji 5-tej, to ta, która zna cię najlepiej
Ten/Ta spod numeru 6 przynosi szczęście
Piosenka z numeru 8 związana jest z osoba spod numeru 3
Piosenka z numeru 9 przeznaczona jest dla osoby spod numeru 7
Piosenka z numeru 10 najlepiej opisuje Twoja osobę
Piosenka z numeru 11 najbliższa jest opisowi Twoich uczuć

I to było na tyle... Sprawdziło sie?



Ps. 
Czy chcesz wreszcie poczuć się dobrze? Poznaj tajemnicę jak odkryć swój prawdziwy potencjał i pozbyć się na zawsze negatywnych przekonań o sobie samej! Zobacz TUTAJ: http://poznajsamegosiebie.wszystkodlaciebie.pl/

niedziela, 7 lutego 2010

Po czym poznać, że zna się samego siebie?

Niektórzy sądzą, że poznać samego siebie można tylko w czasie kryzysu. To właśnie kryzys uświadamia ci istnienie takich aspektów twojej osoby, o których inaczej nigdy byś się nie dowiedział/a. Dzieje się tak dlatego, ponieważ w sytuacji kryzysowej przechodzisz „próbe”.

Ale czy z drugiej strony nie przechodzimy „próby” w momentach, które nie mają nic wspólnego z kryzysem? Mam tu na myśli sposób, w jaki przeżywamy swoje codzienne, normalne problemy.

Jakie masz zdanie na ten temat?

Ps. 
Czy chcesz wreszcie poczuć się dobrze? Poznaj tajemnicę jak odkryć swój prawdziwy potencjał i pozbyć się na zawsze negatywnych przekonań o sobie samej! Zobacz TUTAJ: http://poznajsamegosiebie.wszystkodlaciebie.pl/